Jutro żegnamy Peru i przekraczamy granicę z Boliwią.Mamy ze sobą jakieś 1200zł w bolivianos, banknoty mają niewielkie nominały i jest ich tak dużo że można by cały rower obkleić.
Przed nami 3 tygodnie jazdy przez wyżyny położone na 3800 m n.p.m., bez asfaltu, miast i internetu.
Kochani, tu Dorota podszywająca się pod Michała :P Szkoda, że Was wczoraj nie było na mojej urodzinowej imprezie - ale za to ja dziś jestem duchem i uchem z Wami w Boliwii: specjalnie ze względu na Was znalazłam w internecie boliwijskie radio "Culturas" i słucham namiętnie :) Jak będziecie mieli okazję łapać gdzieś radio, to bardzo polecam, piękna tradycyjna muzyka, czasem bardzo stara. Szerokiej drogi - i oby jednak internet gdzieś się znalazł, bo czekamy na nowe wpisy!!!
Dorota wiemy że miałaś urodziny, ale byliśmy w totalnej dziczy, ucałujemy jak wrócimy :) My do tej pory spotkaliśmy się jedynie w Peru z radiem Panamericana ale ono działa na inne kraje tez, z tym że jest mniej tradycyjne a bardziej współczesne. Za to bardzo często mamy okazje widzieć tradycyjne tańce, bardzo cieszą oko :) Pozdrawiamy z Uyuni.
Kochani, tu Dorota podszywająca się pod Michała :P Szkoda, że Was wczoraj nie było na mojej urodzinowej imprezie - ale za to ja dziś jestem duchem i uchem z Wami w Boliwii: specjalnie ze względu na Was znalazłam w internecie boliwijskie radio "Culturas" i słucham namiętnie :) Jak będziecie mieli okazję łapać gdzieś radio, to bardzo polecam, piękna tradycyjna muzyka, czasem bardzo stara. Szerokiej drogi - i oby jednak internet gdzieś się znalazł, bo czekamy na nowe wpisy!!!
OdpowiedzUsuńDorota wiemy że miałaś urodziny, ale byliśmy w totalnej dziczy, ucałujemy jak wrócimy :)
OdpowiedzUsuńMy do tej pory spotkaliśmy się jedynie w Peru z radiem Panamericana ale ono działa na inne kraje tez, z tym że jest mniej tradycyjne a bardziej współczesne.
Za to bardzo często mamy okazje widzieć tradycyjne tańce, bardzo cieszą oko :)
Pozdrawiamy z Uyuni.